|
|
|
Karina Bugdał
Gdyby trawy mogły mówić
Zakopcie go.
Niech nie słyszy żony
Jestem jeszcze niestara niebrzydka mam
prawo jazdy przyjaciół mogę być szczęśliwa
niech nie słyszy siostry
Zawsze miał się za dobrze a same
Kłopoty podział domu z nim
Niech nie wierzy, że potrafi czytać w myślach.
Zamknijcie źrenice, w których nie ma blasku,
które są obiektywem
wbrew woli i bez szans mrugnięć, a chciałyby wierzyć,
że tam po drugiej stronie wszystko jest inaczej.
Zdrapcie zaschnięty cień jego postaci
ze ściany; grób
niech mu będzie lodówką, gdzie
gaśnie światełko po zapadnięciu płyty.
Podobno był blady i szpitalna
podłoga ugięła się. Teraz
on to tylko Prosto i na lewo od krzyża
Więc zakopcie go, nasypcie mu ziemi
w zmęczone oczy, nasypcie mu piachu
w spierzchnięte usta; zasypcie mu
pamięć snem.
Lukasz Gamrot
Andrzej Noga
Patrycja Kaleta
Grzegorz Kazibudzki
Dawid Markiewicz
Marta Chlewińska
Więcej o Turnieju Jedynego Wiersza tutaj.
|
|
|
|